Przykre sceny w Lillehammer. Wszystkie oczy na 19-letni wielki talent
Czy skoczek jadący na górę skoczni ma pewność, że odda skok? Otóż niekoniecznie. Przekonał się o tym Tate Frantz. Młody Amerykanin już zjawił się na szczycie skoczni w Lillehammer, by pokazać umiejętności w otwierającym sezon konkursie mikstów, ale nic z tego nie wyszło. Kamery nagle pokazały, jak zjeżdża on wyciągiem w dół. Dlaczego Frantz nie oddał skoku? Wyjaśnił to reporter Eurosportu Kacper Merk.