"Czemu syn tak wyzywa inne dzieci?". Matka: "Nie wiem, k…., czemu"
— U mnie geja nie ma. W małym środowisku by się nie uchował. Był dosłownie jeden taki uczeń, to się w klasie siódmej z jego powodu cała rodzina zwinęła do Warszawy, bo nie udźwignęli presji środowiska — opowiada nauczycielka Agnieszka.