PlusLiga: Zwycięstwo z bonusem. Tworzą nową historię

W meczu 15. kolejki PlusLigi bełchatowianie powalczyli, ale nie udało im się wystarczająco powstrzymać rewelacji sezonu z Częstochowy. W trakcie spotkania na boisku pojawił się „emerytowany” siatkarz, Łukasz Żygadło. Po raz kolejny do zwycięstwa swoją ekipę poprowadził Patrik Indra, który przekroczył granicę 30 punktów zdobytych indywidualnie.

Dobra końcówka Norwida

Lepiej w mecz weszli gospodarze. Gdy zablokowany został Indra, interweniował trener Douglas Silva (5:1). Po czasie Patrik Indra nie tylko kończył ataki, ale również dołożył asa (7:5). Gospodarze ponownie przejęli inicjatywę, ze zmiennym szczęściem punktował Amin Esmaeilnezhad. Częstochowianie gonili wynik, by po chwili również przez własne błędy w polu zagrywki ponownie tracić do rywali trzy punkty. Dopiero atak Bartłomieja Lipińskiego i kontra Indry wyrównały wynik a o czas poprosił trener Cretu (20:20). Chociaż po zagraniu Mirana Kujundzicia z szóstej strefy Skra miała piłkę setową, nie wykorzystała jej. Blok na irańskim atakującym zamknął seta.

Pod kontrolą częstochowian

Podbudowani częstochowianie poszli za ciosem w drugim secie. Po asach Sebastiana Adamczyka Norwid odskoczył na 7:3 i o czas poprosił trener Cretu. W kolejnych akcjach to gospodarze punktowali i po błędzie Indry pod siatką wynik się wyrównał (7:7). Od tego momentu rozgorzała walka punkt za punt. Zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Raz za razem swoje akcje kończył Indra. Po kontratakach Lipińskiego i skutecznym bloku Norwid odskoczył na 19:15. Choć nie odpuszczali Pavle Perić i Kujundzić, bełchatowianom nie udało się odwrócić biegu seta. Mocny atak po prostej Indry dał ostatni punkt Norwidowi.

Mocne wejście Parapunowa

Otwarcie seta numer trzy toczyło się punkt za punkt. Przy stanie 5:4 dla Norwida Radosław Parapunow zmienił Esmaeilnezhada, debiutując w PlusLidze. Skuteczność utrzymywał Łukasz Wiśniewski. Kontrataki Pericia i Wiśniewskiego wyprowadziły Skrę na prowadzenie 10:8 i o czas poprosił trener Douglas Silva. Passa gospodarzy trwała, nastąpiła zmiana rozgrywających – w Norwidzie zadebiutował dyrektor Łukasz Żygadło. Swoje akcje kończył Parapunow a gdy dołożył asa było 16:13 dla Skry. Dopiero po czasie dla Norwida zafunkcjonował częstochowski blok (17:14). Częstochowianie stopniowo niwelowali dystans, ze zmiennym szczęściem punktował Indra. Po zagraniu przez środek Popieli interweniował jeszcze trener Cretu (23:20). Kropkę nad i postawił Parapunow.

Nieskuteczna pogoń Skry

W czwartym secie ponownie inicjatywę przejęli goście. Skutecznie punktował Ebadipour. Gdy zablokowany został Wiśniewski, interweniował trener Cretu (8:12). Nie do zatrzymania był za to Indra, po jego kolejnym zagraniu było już 15:11 dla Norwida. Starania Pericia i Kujundzicia nie wystarczały. W dalszej fazie seta częstochowianie nie ustrzegli się pomyłek. Gdy po czasie dla trenera Norwida kontratak wykorzystał Perić, dystans stopniał do trzech oczek (18:21). Dopiero mocny atak Indry przerwał passę rywali (19:22). Po bloku na Parapunowie częstochowianie mieli serię piłek meczowych. Drugą z nich wykorzystał Milad Ebadipour.

MVP: Patrik Indra

PGE GiEK Skra Bełchatów – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 1:3
(24:26, 20:25, 25:21, 21:25)

Składy zespołów: 

Skra: Stern (3), Nowak M. (4), Łomacz (1), Kujundzić (16), Wiśniewski (12), Esmaeilnezhad (10), Buszek (libero) oraz Szalacha, Perić (11) i Parapunow (8)
Norwid: Popiela (7), Kowalski (1), Ebadipour (14), Adamczyk (10), Indra (32), Lipiński (14), Makoś (libero) oraz Borkowski (1), Kogut (1) i Żygadło (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi – faza zasadnicza

Artykuł PlusLiga: Zwycięstwo z bonusem. Tworzą nową historię pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Читайте на 123ru.net