To się nie mieści w głowie, co zrobił lider Legii. Kryminał

Po czterech kolejkach Legia Warszawa była na dobrej drodze, by dokonać niemożliwego, czyli skończyć fazę zasadniczą Ligi Konferencji bez straconego gola. Do końcówki pierwszej połowy robiła wszystko, by przejść do historii. Ale jeden błąd zaprzepaścił wyjątkową szansę. Steve Kapuadi popełnił grzech ciężki w defensywie, po którym ruszył efekt domina. Wystarczyło, że Francuz raz nie zareagował i Legia całkowicie się posypała.

Читайте на 123ru.net