- Dali mi trzy miesiące na to, żeby pozbyć się 80 koni - powiedział "Super Expressowi" Robert Telus. Poseł PiS ma oddać ziemię, którą wraz z rodziną dzierżawi od Lasów Państwowych. To skutki przeprowadzonej niedawno kontroli terenu, podczas której wykryto szereg nieprawidłowości.