Gwiazda startuje z zegarkiem, który kosztuje fortunę. Zawrotna kwota
Tadej Pogačar jest już tylko kilka dni od wygrania Tour de France. Słoweniec prowadzi w klasyfikacji generalnej z dużą przewagą i może wygrać swoja trzecią "Wielką Pętlę" w karierze. Trasę najbardziej prestiżowego wyścigu na świecie pokonuje, nosząc na ręce zegarek, jednak nie byle jaki. Jego waży zaledwie 32 gramy i kosztuje fortunę, bo około 340 tysięcy euro. To więcej niż dostanie kolarz za drugie miejsce w Tour de France.