Felieton Grzegorza Tabasza. Boża krówka biedronka. Niech miła nazwa Was nie zmyli! To seryjny morderca z kanibalistycznym zacięciem
Boża krówka, krówka Matki Bożej, panienka biedronka. Jeśli myślicie że to potulna, łagodna istota, popełniacie błąd. To bezwzględny drapieżca. Seryjny morderca z kanibalistycznym zacięciem. Tyle tylko, że namiętnie pożera mszyce. Owe boże istoty to zwyczajne biedronki. Siedmiokropki czy dwukropki. Doskonale znane i lubiane przez ludzi chrząszcze. Z jednym wyjątkiem sprowadzonej z Azji biedronki arlekina, ale to już inna historia.