Przepis na zepsute wyjazdy wakacyjne: zapasowe telefony i angina. Wychowawcy wyjaśniają, jak nie wysyłać dziecka na kolonie
![Przepis na zepsute wyjazdy wakacyjne: zapasowe telefony i angina. Wychowawcy wyjaśniają, jak nie wysyłać dziecka na kolonie](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/28/20/66ab5c702c113_o,size,640x400,q,71,h,7d1628.jpg)
Słońce, plaża, szum morza a w tle dwadzieścioro rozbawionych dzieci. Praca marzeń? Nic bardziej mylnego. Odpowiedzialność spoczywająca na opiekunach wakacyjnych wyjazdów jest ogromna. Wiemy, jak powinna wyglądać w teorii, jak to jednak ma się do praktyki? O przeżyciach związanych z pracą na koloniach i obozach zapytaliśmy wychowawców kolonijnych. Czy naprawdę jest tak strasznie?