World News

Maria Andrejczyk najpierw się biczowała, a potem była tyrada. Padły mocne słowa

- Spieprzyłam tę robotę koncertowo. Poziom był niski. Strasznie żałuję, że nie udało się tej szansy wykorzystać - wypaliła Maria Andrejczyk prosto z mostu po finale konkursu rzutu oszczepem w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polka wygrała kwalifikacje, ale w finale była dopiero ósma z wynikiem 62,44 m.

Читайте на 123ru.net