"Bestia z Tokio" chciała kąsać. Brutalny nokaut na Fame MMA, nie było litości
Atmosfera przed walką Tomasza "Gimpera" Działowego z Krzysztofem "Bestią z Tokio" Gonciarzem była nieustannie podgrzewana. Kontrowersyjny twórca internetowy po kilku tygodniach treningów nie był postrzegany za równorzędnego rywala dla "Gimpera". Mimo to nie spodziewano się takiego rozstrzygnięcia walki, jakiego kibice na PGE Narodowym byli w sobotę świadkami. Padł drugi, brutalny tego wieczoru nokaut.