World News

PlusLiga: Koniec serii Skry, ale nie lublinian

W ramach 4. kolejki PlusLigi Bogdanka LUK Lublin podejmowała PGE GiEK Skrę Bełchatów. Obie drużyny dotychczas nie przegrały w PlusLidze. Spotkanie tylko momentami było zacięte. Przez większość czasu to gospodarze kontrolowali grę i po trzech setach dopisali do swojego konta kolejny komplet oczek. Po raz pierwszy w tym sezonie statuetkę MVP otrzymał Wilfredo Leon.

INAUGURACJA DLA GOSPODARZY

Rezultat środowego hitu otworzył Ziga Stern, dając sygnał kolegom do wyrównanej gry z trudnym rywalem. Dobre wejście okazało się kluczowo, a w pierwszych minutach gospodarze byli zmuszeni do gonienia wyniku. Ciężar gry wziął na siebie Kewin Sasak, który w duecie z Leonem starał się punktować nieczęste niedociągnięcia przeciwników (3:5, 6:7). Prawdziwy przełom nastąpił po asie serwisowym McCarthy’ego (8:7). W kolejnych akcjach rezultat oscylował wokół remisu, a na boisku trwał maraton zepsutych zagrywek (11:11, 14:14). Coraz częściej Marcin Komenda zaczął stawiać na środkowych, a po ataku Grozdanowa Bogdanka LUK Lublin prowadziła 18:16. W końcówce oba zespoły dokonały kilku zmian, a na boisku niezmiennie błyszczał Amin Esmaeilnezhad. Zacięta końcówka przesądziła o losach seta. Inauguracja padła łupem gospodarzy – 25:23, a decydujący cios zadał Wilfredo Leon.

FALOWANIE BEŁCHATOWIAN

Drugi set od początku nie układał się po myśli gości. W kratkę grał Miran Kujundzić, który i tak na tle zespołu był wyjątkowo aktywny. Na pełnym zasięgu atakował Kewin Sasak, a po asie serwisowym Komendy było już 8:4. Bełchatowianom udało się zdobyć punkt kontaktowy (9:8), lecz wystarczyła chwila, aby Bogdanka LUK Lublin prowadziła 12:8. W połowie seta na najwyższe obroty wskoczył Wilfredo Leon, który był nie do zatrzymania w ataku, dodatkowo zdobywając asa serwisowego – 15:11. Trener Gheorghe Cretu zaczął stawiać na zmiany, a wzięty czas dodał przyjezdnym skrzydeł. Przewaga drużyny z Lublina stopniała, a przy stanie 17:15 Massimo Botti zdecydował się przerwać grę. W końcówce brylował Bennie Tuinstra, zaś Komenda ponownie korzystał z usług swoich środkowych. Honor gości próbował ratować Łukasz Wiśniewski, lecz wraz z kolegami musiał uznać wyższość oponentów – 21:25.

SZYBKA KROPKA NAD „I”

Trzeci set także nie oszczędzał Bełchatowian, którzy stale musieli gonić wynik. Po bloku Komendy i ataku Tuinstry Bogdanka LUK Lublin prowadziła 8:5. Pomimo chęci goście nie byli w stanie odrobić zaległości. Niekiedy ratujący sytuację Amin i Kujundzić to za mało. Nagle z lewego skrzydła jak z armaty huknął Wilfredo Leon, powiększając przewagę swojego zespołu (12:7). Dwa bloki Aleksa Grozdanowa i już na tablicy widniał rezultat 15:8. W końcówce Skra Bełchatów zdołała się podnieść, lecz przy tak grających rywalach ciężko było myśleć o odwróceniu losów seta (18:14). Złym zagrywkom nie było końca, co pozwoliło gospodarzom spokojnie dowieźć zwycięstwo – 25:19.

MVP: Wilfredo Leon

Bogdanka LUK Lublin – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:0
(25:23, 25:21, 25:19)

Składy zespołów
LUK: Komenda (2), Leon (14), Grozdanow (8), Tuinstra (4), McCarthy (5), Sasak (13), Hoss (libero) oraz Nowakowski, Malinowski, Wachnik (2) i Czyrek
Skra: Lemański (2), Wiśniewski (6), Kujundzić (13), Łomacz, Stern (5), Esmaeilnezhad (14), Buszek oraz Nowak, Szalacha (1), Perić i Walczak

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

Artykuł PlusLiga: Koniec serii Skry, ale nie lublinian pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Читайте на 123ru.net