All inclusive po sezonie. "Zwykle siedzi się w hotelu obok totalnej biedy"
— Jeśli chcecie leżeć, nic nie robić i mieć wszystko gdzieś, to polecam totalnie. Jeżeli jednak chcecie naprawdę zobaczyć inny kraj, to nie polecam — mówi Kasia, która jest kolejną bohaterką naszego cyklu o wakacjach all inclusive po sezonie.