PlusLiga: W decydujących momentach lepszy LUK Lublin
Na inaugurację 15. kolejki PlusLigi Cuprum Stilon Gorzów podejmował BOGDANKĘ LUK Lublin. Choć w spotkaniu nie brakowało zaciętej walki, w każdym z trzech setów lepsi okazywali się przyjezdni. Najbliższej odwrócenia wyniku gorzowianie byli w trzeciej odsłonie, którą przegrali dopiero po walce na przewagi. Kolejny bardzo dobry mecz rozegrał duet Kewin Sasak/Wilfredo Leon. To dzięki tym siatkarzom lublinianie sięgnęli po kolejny komplet oczek.
KTO ZAGRYWA, TEN WYGRYWA
Początek spotkania rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt, ale kwestią czasu przy tak przyjmujących lublinianach było przejęcie przez nich inicjatywy. Po bloku Leona na Chizobie zrobiło się 10:7. Świetny początek zaliczył także Tuinstra. Po drugiej stronie siatki znakomicie prezentował się osamotniony Robert Taht. Próbujący swoich sił Chizoba Neves Atu w końcu złapał rytm, a o czas poprosił zaniepokojony trener Botti (15:13). Chwilę później blokiem na Kamilu Kwasowskim popisał się Aleks Grozdanow, a po asie Tuinstry było już 18:14. Przy wyniku 22:18 drugą przerwę na żądanie wykorzystał trener Kowal. Za moment jednak z wygranej cieszył się zespół gości – 25:21, a wynik seta asem domknął Marcin Komenda.
TAHT KONTRA GOŚCIE
Koncertowo dla lublinian rozpoczął się także drugi set. Wynik otworzył Leon, chwilę później blokiem Kwasowskiego powstrzymał Sasak, a asa dołożył od siebie Grozdanow (3:1). Gorzowianie z kolei dalej psuli zagrywkę za zagrywką (5:8). Trzypunktowa przewaga przyjezdnych wcale nie topniała – 9:12, 11:14. Do Tahta dołączył Seweryn Lipiński. Swoje szanse wykorzystywał również Marcin Kania, po którego bloku na McCarthym był remis po 20. Mocna końcówka lublinian pozbawiła podopiecznych trenera Andrzeja Kowala złudzeń. W decydującym momencie ciężar gry wziął na siebie Bennie Tuinstra, zamykając drugiego seta – 25:21.
set petarda
Wynik trzeciego seta otworzył Chizoba, lecz w kolejnej wymianie blokiem skrzydła podciął mu Leon. Dobrze pracował także Fynnian McCarthy, który świetnie zagrał w defensywie (4:2). Zespół z Gorzowa postawił wszystko na jedną kartę, nie odstępując przeciwników na krok (7:7, 10:10). Ciężar gry po stornie lublinian wziął na siebie z kolei Kewin Sasak. Po maratonie zepsutych zagrywek wciąż panował impas – 14:14. Presję skutecznie na gościach wywierał duet Chizoba – Taht, Zepsutym zagrywkom obu drużyn nie było końca. Przy stanie 23:22 dla gospodarzy o czas poprosił Massimo Botti. Wojnę nerwów lepiej znieśli przyjezdni, a spotkanie asem zakończył Wilfredo Leon – 26:24.
MVP: Wilfredo Leon
Cuprum Stilon Gorzów – BOGDANKA LUK Lublin 0:3
(21:25, 21:25, 24:26)
Składy zespołów
Cuprum Stilon: Lipiński (4), Taht (14), Kania (5), Chizoba (11), Kwasowski (3), Todorović, Granieczny (libero) oraz Lorenc (3), Desmet (2), Stępień, Strulak
LUK: Komenda (1), Leon (18), Grozdanow (6), Tuinstra (8), McCarthy (4), Sasak (17), Hoss (libero) oraz Nowakowski, Sawicki, Malinowski, Czyrek
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga: W decydujących momentach lepszy LUK Lublin pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.