Krzyknęli do Kamila Stocha: zrób to! On wypalił: czasami mam tego dość
- Wystarczy odbić się półtora metra wcześniej i wtedy mogę polecieć dziesięć metrów dalej - tłumaczył Kamil Stoch po kwalifikacjach do sobotniego konkursu (godz. 15.05) Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Na to dziennikarze chórem krzyknęli: To zrób to! Stoch tylko skwitował te słowa śmiechem, bo doskonale wie, że problem jest o wiele bardziej złożony, co zresztą nam wytłumaczył.