Maresca: Czuję dumę
Nieoczekiwanie Enzo Maresca przyznał, że dzisiejszy, bezbramkowo zremisowany występ Chelsea z Evertonem dał mu większą satysfakcję niż zwycięstwo z Brentford w poprzedni weekend.
Jestem absolutnie szczęśliwy. Powiedziałem zawodnikom, że jestem dziś z nich bardziej zadowolony niż z meczu z Brentford - przed spotkaniem mocno się martwiłem - trudny mecz, trudny stadion, trudna drużyna. Everton ma najlepszą defensywę - są jedną z pięciu najlepszych drużyn w Europie pod kątem czystych kont. W meczu z nimi trudno jest stworzyć swoje szanse.
Musisz radzić sobie i uczyć się grać na różne sposoby: długie piłki, drugie piłki, przejścia, stałe fragmenty gry. Piłka to nie tylko to, jak dobrze gramy z piłką, to także obrona. Jestem dziś bardzo dumny - mówi trener.
Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz pod względem klarownych szans. Oczywiście mogliśmy lepiej atakować, ale nie było miejsca dla Cole'a Palmera. 30 minut przed końcem przesunęliśmy Enzo Fernandeza na pozycję ofensywnego pomocnika, aby Malo Gusto obok Moi Caicedo mógł coś zmienić. Kiedy wiesz, że w danym meczu nie stworzysz sobie wielu okazji, musisz być skuteczny. W pierwszej połowie Nico Jackson miał sytuację sam na sam z bramkarzem, trafił w słupek, potem mieliśmy jeszcze dwie lub trzy okazje w polu karnym. Gdybyśmy zdobyli gola, pewnie mecz wyglądałby inaczej.
Szkoleniowiec przy okazji pochwalił defensywę swojego zespołu:
Tosin był bardzo dobry, Levi był bardzo dobry. Sanchez dwukrotnie pokazał klasę, kiedy tego potrzebowaliśmy. Cieszę się - czyste konto, nie tracimy goli. Na święta Bożego Narodzenia zajmujemy drugie miejsce w tabeli, mamy najlepszy atak i jedną z najlepszych defensyw, więc jesteśmy zadowoleni.