Finansowe kulisy „Trylogii”
HISTORIA WIECZNIE ŻYWA | Na „Ogniem i mieczem” Sienkiewicz zarobił umiarkowane pieniądze. Honorarium za druk w warszawskim „Słowie” wyniosło łącznie 800 rubli (ok. 9,6 tys. euro), identyczną sumę guldenów zapłacił krakowski „Czas” (ok. 8,5 tys. euro). Pewne kwoty przyniosły także wydania książkowe, jednak – jak na ogromny sukces powieści – dochody były niewielkie.