Miał być spacerek po mistrzostwo świata. Polak znów ma groźnego rywala
Przed startem sezonu 2024 żużlowi eksperci zastanawiali się, czy ktokolwiek będzie w stanie zagrozić Bartoszowi Zmarzlikowi w drodze po piąty tytuł mistrza świata. Padały nawet głosy, że Polaka czeka przysłowiowy spacerek. Tymczasem po dwóch turniejach reprezentant naszego kraju jest dopiero trzeci. Prowadzi przechodzący drugą młodość Jason Doyle. W sobotę będzie bronić sześciopunktowej przewagi nad Zmarzlikiem podczas Grand Prix Niemiec w Landshut.