"Komisja Tuska", wersja 2.0
Jak na ironię, komisję, którą powołał właśnie zarządzeniem (to akt niskiego rzędu, regulujący stosunki wewnątrz instytucji) pan premier, można by nazwać „komisją Tuska” – podobnie jak nazywano komisję do spraw rosyjskich wpływów, którą powołał (ustawą) PiS.