Filar kadry siatkarzy nie czuje się pewniakiem. Jedna myśl nie daje mu spokoju
Kamil Semeniuk cieszy się zaufaniem Nikoli Grbicia jeszcze od czasów wspólnej pracy w Grupie Azoty ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle. Serb konsekwentnie stawia na niego również w reprezentacji Polski. W tym roku siatkarz dołączył do zgrupowania po kapitalnym sezonie w klubie. - Lepiej przyjechać na kadrę, gdy wygrywa się wszystko, co było do wygrania. Z Perugią tak było. Moja rola? Trener mówi, że nikt nie jest pewny wyjazdu na igrzyska - mówi jednak Semeniuk przed startem sezonu. Dziś może dostać szansę w meczu Polska - USA w Lidze Narodów.