Była nadzieją polskiego sprintu, ale coś się zepsuło. Teraz wróciła i jedzie na igrzyska
Martyna Kotwiła przed sześcioma laty pobiła rekord Ireny Szewińskiej, który przetrwał 54 lata. Zanosiło się na to, że mamy do czynienia ze wschodzącą gwiazdą sprintu w Polsce. Tym bardziej że nasza zawodniczka wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata juniorów. Tak się jednak stało, że kariera Kotwiły stanęła w miejscu. 25-latka pojedzie jednak na swoje pierwsze igrzyska olimpijskie do Paryża. To może być dla niej przełom.