Iga Świątek nie była tu najważniejszą gwiazdą. I było to widać
Iga Świątek pewnym zwycięstwem w 2. rundzie przywitała się z kortem centralnym Wimbledonu w tegorocznej edycji, ale na trybunach było znacznie więcej wolnych miejsc niż nie tylko podczas jej poprzedniego występu na tym obiekcie, ale i w meczu otwarcia sprzed dwóch dni na innej londyńskiej arenie. A powody tego są co najmniej dwa, z których jeden to dwaj słynni tenisiści.