Michael Jackson miał tam swój azyl. Rezydencję ledwo udało się uratować
W Kalifornii rozprzestrzeniają się niebezpieczne pożary. Jeden z nich niemalże objął ranczo Neverland - słynną posiadłość, która niegdyś była azylem Michaela Jacksona. Z ogniem walczono specjalnymi środkami, m.in samolotem gaśniczym. Na terenie willi zjawili się też strażnicy, którzy pilnowali, aby pożar nie przedarł się za bramy.