Protest przed Sejmem. Apel o dymisję wicepremiera i interwencja policji
Przed Sejmem zgromadzili się zwolennicy liberalizacji prawa aborcyjnego. Powodem jest odrzucona przez Sejm nowelizacja Kodeksu karnego przewidująca m.in. dekryminalizację pomocy w aborcji. Na transparentach znalazły się hasła o treści "obalić patriarchat", "kobieta=człowiek", ale też te wprost odnoszące się do rządu Donalda Tuska, jak "koalicjo, rządzisz dzięki kobietom". W pewnym momencie organizatorzy poprosili o interwencję policję. Ze sceny padł także apel dotyczący dymisji wicepremiera.