Świątek odpoczywa, rywalki już "przegrały". Tenisowy armagedon w Paryżu
Organizatorzy nie mają łatwego zadania podczas sobotniej rywalizacji w Paryżu. Pierwszy dzień olimpijskiego turnieju tenisowego obfitował w opady deszczu, przez co mecze odbywały się wyłącznie na dwóch zadaszonych kortach. Swoje spotkanie na głównej arenie rozegrała m.in. Iga Świątek. Tuż przed godz. 18:00 podjęto decyzję o definitywnym odwołaniu gier na obiektach zewnętrznych. W związku z tym nie wyłoniono rywalki dla Polki w drugiej rundzie, nie zobaczyliśmy też Jeleny Ostapenko.