Paskudne przejście podziemne koło krakowskiego dworca. Władze miasta: "Nie jest możliwe podjęcie działań"
Brud, śmieci, porozrzucane butelki, bohomazy i osuwające się schody - na wszystko to w przejściu podziemnym koło krakowskiego dworca zwrócił uwagę miejski radny Łukasz Gibała. W interpelacji, którą złożył w tej sprawie, domagał się "natychmiastowych działań zmierzających do gruntownego oczyszczenia przejścia podziemnego, z którego codziennie korzystają tysiące osób". Co na to władze Krakowa? Właśnie pojawiła się odpowiedź.