![](https://bi.im-g.pl/im/cf/c0/1d/z31198415M.jpg)
- Nie jestem żadną polityczką. Po prostu czuję odpowiedzialność za afgańskie dziewczyny. Ja mogę mówić, a one nie - usłyszeliśmy od Kimii Yousofi, biegaczki, która uciekła z rządzonego przez talibów Afganistanu. Jej słaby wynik w olimpijskim biegu na 100 metrów nie ma znaczenia. Ona walczy w Paryżu o coś ważniejszego - żeby dziewczęta w jej kraju mogły chodzić do szkoły. Żeby kobiety mogły uprawiać sport. I żeby miały głos.