World News in Polish

Skreślili go, bo nie słucha trenera, ale to nie koniec. To jakiś żart

Skreślili go, bo nie słucha trenera, ale to nie koniec. To jakiś żartWiktor Lampart na cenzurowanym w Apatorze Toruń. Dotąd przymykano oko na jego słabą jazdę, ale znów nie posłuchał trenera i teraz w klubie mają go już serdecznie dość. Lampart może szukać nowej roboty. Nauczki jednak nie dostanie, bo coraz głośniej o tym, że zakontraktowanie zawodnika rozważa Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. I to jeszcze za niezłą kasę.


Читайте на 123ru.net