"Jestem najlepszym, co ci się przydarzyło”. Bezskutecznie próbowali odejść z sekty
"Wszyscy wyznawcy po przełknięciu gorzkiego napoju byli wyprowadzani na zewnątrz, jeden po drugim, a tam, na trawniku, umierali, ich ciała drgały, wiotczały i zastygały w bezruchu".