World News in Polish

Pięć szybkich wniosków: Raków – Lech 0:0

...

The post Pięć szybkich wniosków: Raków – Lech 0:0 first appeared on KKSLECH.com.

Pięć szybkich wniosków to cykl opisujący w skrócie dany mecz Lecha Poznań. Jeszcze przed przedstawieniem plusów i minusów danego spotkania, analizą gry konkretnego zawodnika czy dogrywką, prezentujemy pięć szybkich i pomeczowych wniosków. Kilkadziesiąt minut po każdym meczu na gorąco pięć spostrzeżeń na temat występu drużyny Kolejorza, poszczególnych piłkarzy czy obecnej sytuacji zespołu.

null ZAMKNIĘTA PIERWSZA POŁOWA

Lech wyszedł na mecz z Rakowem w niemal identycznym składzie, jak na spotkanie z Lechią, jedyną zmianą był Filip Szymczak za Mikaela Ishaka, który w piątek doznał lekkiego urazu, nie chciano ryzykować, dlatego kapitan nie pojechał do Częstochowy. Spotkanie z Rakowem od było było zamknięte, było widać, że sztaby szkoleniowe odrobiły „zadanie” domowe, dobrze przenalizowały przeciwników, a piłkarze dobrze wykonywali założenia taktyczne. Lech w ofensywie nie mógł nic zrobić, Raków tak samo, nie miał nawet kontrataków, bo po wielu złych podaniach Alexa Douglasa w pierwszych 20 minutach inni lechici umieli szybko naprawić błąd Szweda w wyprowadzaniu piłki kasując akcje przeciwnika. W meczu walki, w którym gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska częstochowianie pierwszy raz zagrozili nam dopiero w 24 minucie, poznaniacy w ogóle nie zagrozili gospodarzom. Mając wyższe posiadanie piłki (61% po 41 minutach) oddali w pierwszej połowie tylko 3 strzały, w tym ani jednego celnego.

null PRZEWAGA RAKOWA I MNÓSTWO SZCZĘŚCIA

Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Raków od początku grał szybciej, łatwiej wykorzystywał wolne przestrzenie, atakował większą liczbą piłkarzy, zaczął biegać jeszcze szybciej co przełożyło się m.in. na uderzenia Kochergina z dystansu. W pierwszym kwadransie po przerwie Lech nie istniał, zaczęło pachnieć golem dla gospodarzy, później poznaniacy starali się oddalać grę, na boisko weszło trzech piłkarzy, przez co momentami umieliśmy opanować sytuację. Być może Lech miałby w środkowej strefie jeszcze większą kontrolę, gdyby Niels Frederiksena mógł zmienić któregoś z pomocników występujących na pozycjach 6-8. Niestety, zarząd szukający oszczędności rozmontował zespół, przez co Duńczyk nie ma w środku pola dosłownie żadnego pola manewru. Lech Poznań w końcówce spotkania modlił się już o remis i przegrałby ten mecz, gdyby w ostatnich minutach nie wykazał się Bartosz Mrozek potrafiący zatrzymać choćby groźne uderzenie Carlosa Silvy. Oczywiście, nie można też zapomnieć o sytuacji Bryana Fiabemy, który miał piłkę meczową na głowie, Norweg po wrzutce Aliego Gholizadeha powinien z 2 metrów trafić do siatki, a wtedy Kolejorz zapewne zdobyłby pełną pulę, choć obiektywnie z przebiegu zawodów nie zasłużył na zwycięstwo.

null SKANDYNAWSKI ANTYFUBOL

Lech Poznań chwalony ostatnio za grę w ofensywie, w tym za liczbę stwarzanych sytuacji czy liczbę strzałów tym razem zademonstrował skandynawski antyfutbol. Lech bez Mikaela Ishaka, Kristoffera Velde czy Filipa Marchwińskiego nie istniał w ofensywie, oddał tylko 7 strzałów (po 3 uderzenia w obu połowach) i nie potrafił oddać na bramkę gospodarzy żadnego celnego uderzenia. Wczoraj skrzydła nie istniały, Dino Hotić i Adriel Ba Loua wyglądali bardzo słabo, lepszy od nich był nawet Ali Gholizadeh sprawdzany przecież latem na dziesiątce. Niestety, oprócz Irańczyka żaden inny skrzydłowy nic nie wniósł do gry Kolejorza, który taktycznie został wyjaśniony przez Raków nie mogąc w ofensywie nic zrobić. Ten mecz zweryfikował ofensywną siłę Lecha Poznań, który był bezzębny, bardzo słaby z przodu, chyba nikt nie spodziewał, że w ofensywie możemy zagrać aż tak źle. Brak celnego strzału mówi właściwie wszystko, dobra była jedynie intensywność, która dorównała Rakowowi (obie drużyny przebiegły 119 kilometrów).

null TRANSFEROWA WERYFIKACJA

Mecz z Rakowem był pierwszym poważnym testem dla Lecha Poznań w sezonie przypominającym rozgrywki 2019/2020. Egzamin nie został zdany, częstochowianie będący przecież w przebudowie i po szczęśliwym zwycięstwie nad GKS-em Katowice zweryfikowali naszą ofensywę czy letnie „wzmocnienia”. Wprowadzony znowu na lewą a nie na prawą pomoc Daniel Hakans nie wiedział, co się dzieje i ponownie rozgrywał swój własny mecz. Bryan Fiabema po wejściu z ławki był aktywny, aczkolwiek zagubiony, nie pokazał jakości, miotał się między obrońcami, a w dodatku zmarnował dwustuprocentową okazję nie umiejąc skierować piłki głową do siatki i to z 2 metrów. Różne momenty w tym meczu miał trzeci nabytek Alex Douglas, który często podejmował ryzyko w zagraniach, nie radził sobie w momencie pressingu rywala, Szwed do 20 minuty notował stratę za stratą, czego na szczęście Raków nie umiał wykorzystać. W defensywie był już lepszy, z upływem spotkania notował mniej strat co nie zmienia faktu, że temu zawodnikowi w wielu momentach również brakowało jakości, chłodnej głowy w rozegraniu. Kogoś to dziwi? Kogoś dziwi, że takie transfery dają niewiele jakości, Hakans nie daje jej wcale a Fiabema już się kompromituje? Zdziwiony może być tylko Piotr Rutkowski, Tomasz Rząsa i mityczny dział skautingu, który szybko przekonuje się, że jakieś statystyki z WyScouta są tylko danymi podglądowymi.

null WRÓCIĆ DO WYGRYWANIA

Lech Poznań z 7 punktami i tak jest w czołówce, ale po 4 kolejkach PKO Ekstraklasy raczej nie będzie zajmował pucharowej pozycji. Dobrze nie jest, nie jest też źle, jest co najwyżej średnio i nie wiadomo, kiedy oraz czy w ogóle będzie lepiej. Po takiej grze punkt z Rakowem należy szanować, bo jednak z przebiegu drugiej połowy Lech mógł przegrać w Częstochowie z Rakowem, który tym samym odskoczyłby nam na 3 punkty. Poznaniacy w poniedziałek muszą już zapomnieć o tym meczu i postarać się wygrać w Lubinie. Najwyższy czas, żeby Kolejorz wreszcie wygrał na wyjeździe, w ostatnich 9 wyjazdowych spotkaniach zwyciężyliśmy tylko raz ogrywając 21 kwietnia zdegradowany później ŁKS Łódź 3:2, zatem najwyższa pora wrócić do lepszej gry w ofensywie oraz ograć niewygodnych „Miedziowych” na ich terenie. Kolejny egzamin dla drużyny bez jakości na wielu pozycjach czy bez rywalizacji m.in. w środku pola w sobotę, 17 sierpnia, o godzinie 17:30.

null Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Pięć szybkich wniosków: Raków – Lech 0:0 first appeared on KKSLECH.com.

Читайте на 123ru.net