Problemy gwiazdora mogą doprowadzić do katastrofy. Było nerwowo
Daniel Bewley, jeden z liderów Betard Sparty Wrocław i kandydat na żużlowego mistrza świata w przyszłości, w ostatnim czasie stracił prędkość i systematyczność, a co za tym idzie, również skuteczność. W obronie swojego zawodnika staje trener Dariusz Śledź. - Pamiętajmy, że są to tylko ludzie. Każdemu zdarzają się słabsze wyścigi i mecze - tłumaczy Brytyjczyka opiekun wrocławskiej drużyny. Z tak nierównym liderem, jakim aktualności jest Bewley, Sparta może mieć problem ze zdobyciem jakiegokolwiek medalu w PGE Ekstralidze.