Reprezentant Polski wszedł na boisko i zaczęła się katastrofa! Od 2:0 do 2:3
Michał Helik znany jest z tego, że trzela naprawdę sporo goli jak na obrońcę. Tyle że zazwyczaj trafia do właściwej bramki, a w meczu II rundy Pucharu Ligi Angielskiej z czwartoligowym Walsall było dokładnie na odwrót. Po wejściu Polaka na boisko grające w dziesiątkę Huddersfield straciło trzy gole, a ostatni z nich, decydujący o porażce 2:3, był niestety samobójczego autorstwa właśnie Helika.