Trudno akceptujemy przegrane Igi Świątek. Jest lekiem na nasze kompleksy?
Warto powtarzać, że w tenisie nie da się zwyciężać zawsze i wszędzie. Skąd się biorą te skłonności do bezkompromisowych ocen Igi Świątek, gdy ta ma trochę słabsze chwile? Wygląda na to, że własne kompleksy chcemy leczyć za pomocą jej sukcesów.