Założenia były bardzo obiecujące. Teraz nad Orlenem wisi widmo katastrofy. "Jak sabotaż"
Sprzedaż Lotosu i półtora miliarda utopione przez szwajcarską spółkę to drobniaki w porównaniu z widmem finansowej katastrofy, jaka wisi nad największą komercyjną inwestycją III RP. – Sposób jej przygotowania zakrawa na sabotaż – mówią w Orlenie.