World News in Polish

Top 10 (05-11.09)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: Didavi do newsa: Śmietnik Kibica

„Przecież ten Loncar to Kvekve 2.0 tyle, że młodszy. I mówię to też w tym pozytywnym sensie. Miał przyjść następca Karlstroma. Czołowego piłkarza, jednego z najlepszych defensywnych pomocników w lidze. Piłkarza 1 składu. A przychodzi zawodnik do odbudowy. Kolejny. W zasadzie każdy który przyszedł jest do odbudowy lub do zbudowania jak ci z 2 ligi. Odeszło 3 piłkarzy pierwszego składu, a żaden z nowych nie jest na starcie lepszy, nie jest gotowy na już. Frederiksen chciał piłkarza defensywnego do środka i super brzmią słowa „nowoczesna 6” tyle, ze Loncar zdecydowanie woli grać do przodu i jest w tym dużo lepszy niż w defensywie, destrukcji. Warto zobaczyć skróty. Nie lubi wracać za rywalem (jak Kvekve), ale do przodu goni aż miło. Podejrzewam, że dlatego właśnie w Ferencvarosie się nie sprawdził. Sprowadzali go z Rijeki jako defensywnego pomocnika za duże pieniądze, a to nietypowa (bo wysoki) ofensywna 8! I tak grając robił super liczby. Technicznie jest bez zarzutu. Tak jak Kvekve. Lepszy! Bo ma obie nogi. Potrafi grać fajne piłki, potrafi technicznie przymierzyć. I bardzo dobrze gra głową. Nie mam wątpliwości, że będzie przydatny, tak jak długo przydatny był Kvekve. Będzie wchodził na 30/20 minut, będzie grał gdy inni będą kontuzjowani. Ale tu miał/powinien przyjść piłkarz za Karlstroma do 1 składu i bardziej defensywny. Loncar przywrócony do formy (co może potrwać) będzie wartością dodaną, ale ofensywnie. Plusem jest jego wzrost, dla odmiany w naszym składzie, podobno robił dużo kilometrów, grając w Belgii (na skrótach z Astany i Ferencvarosu tego nie widać, bo nie wraca). Zaskakujące jest jeszcze jedno. Ma 27 lat, a zrezygnował już z gry w reprezentacji, twierdząc, że mają tam bałagan w ichniejszym związku. Ciekawe.
Loncar to kopia Kvekve. To, aż bije po oczach. Sposób grania, technika. No kopia.
Będzie z niego dużo więcej pożytku w ofensywie niż w defensywie. Takie jest moje zdanie.
Kibicuje Frederiksenowi, bo mi zaimponował. Ale nie dostał odpowiedniej ilości wzmocnień i jakości wzmocnień. Cała wina za końcowy wynik idzie na konto Rutka i Rząsy. Jeśli z tego co Frederiksen ma, wygra ligę to jest kozakiem. Z jednym prawym obrońcą i jednym lewym. Z Hakansem i Ba Louą na lewej pomocy i tylko z Ishakiem w ataku.”

Autor wpisu: Grossadmiral do newsa: Podsumowanie letnich transferów Lecha Poznań

„Jeżeli by tak patrzeć to ten Hoffmann to taki młodszy i tańszy Czerwiński czy to zmiana na lepsze? może i tak a jakby patrzeć w Excela to na pewno ale kibic nic z tego nie ma. Fiabema już na samym początku pisałem, że to taki szybszy Szymczak i w sumie to tak jest. Jakby ktoś kupił Szymczaka za konkretne pieniądze to też byłby do dobry interes biznesowy mając to samo a w kieszeni więcej. Douglas podobał mi się i nadal mi się podoba może i bardziej transfer bardzo dobry. Hakans podobał mi się, ale na razie musze przyznać, że mnie zawodzi nie jest tak użyteczny jak myślałem. Jagiełło na razie 2 plan, ale Polak co trochę widział i pograł w poważnej lidze to zawsze wartość dodana nawet na ławkę. Loncar wygląda na solidnego grajka ze sporym doświadczeniem międzynarodowym powinien być z niego pożytek. Walemark muszę przyznać że trochę lepiej wygląda niż go oceniłem a na pewno wygląda lepiej niż Haskans mimo, że Szwed zagrał mało minut w meczu wygranym z zespołem przybitym. Jeżeli Hakansa kupiono za milion a Walemark będzie tak dynamiczny to 2 banie euro które pewnie są w wykupie nie powinny być przeszkodą, żeby go wykupić ale to się jeszcze okaże i czy zdrowie pozwoli. Najlepszy transfer to i tak świetny Kozubal. Generalnie jestem zadowolony w miarę z okna balasty drogie odpalone kasa się Rutkowi zgadza, więc niech głupot już nie gada w mediach. Sprowadzono zawodników przyszłościowych jak i doświadczonych ale nie skończonych i zmęczonych życiem. Minusy takie, że mało Polaków w składzie trochę na początku, jednak dawało śmietnikiem ale wywietrzało i nie ma dramy. Tak jak redakcja pisała minus że jednak 10 baniek za 3 przednie zęby to jednak nie szczególny interes ale z drugiej ktoś dziś może napisać, że za nimi tęskni? Velde robił liczby, ale się snuł teraz wyższa dynamika liczby mają inni. Karlstrom przygasł a w jego buty wszedł Murawski, który Wyraźnie odżył a środek też przez to jest bardziej ruchliwy. Trzeci muszkieter Marchwiński tu już chyba nie ma co pisać może za parę lat czegoś się nauczy w tych Włoszech i wracając da więcej niż przez te lata. Jeszcze małe minusy takie że zostawiono Pingota a Blazić nie odszedł i jak nie odejdzie będzie kwas że Pingot grać nie będzie a mógłby w jakieś stali a Blazić będzie kroił kasę jeszcze pół roku. Nie wiem też czemu Wilaka nigdzie nie wypożyczono przecież on już 21 lat a grać będzie na 4 poziomie, więc mógł przegapić ostatni moment, żeby jeszcze jakąś karierę zrobić tak to co najwyżej 1 liga jak mu nie pyknie.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Śmietnik Kibica

„Rutkowski z kochasiami wyłażą z nor i organizują spotkanie z zarządem, dyrektorem sportowym, trenerem i dyrektorami wszystkich działów. Teraz to jest musztarda po obiedzie bo takie spotkanie powinno było odbyć się w czerwcu. Zero przyzwoitości. Jak jest źle to pokitrani w norach z nikim nie chcą gadać i nie potrafią się nawet zdobyć na przeproszenie za spieprzenie sezonu i za Rumaka, a jak zaczęło lepiej iść to od razu pierwsi do wypinania piersi. Pierwsi do orderów, a trenera który przykryje amatorkę w klubie i ogarnie drużynę po Rumaku musiała im szukać zewnętrzna firma bo po odmowie Skorży te pierdoły nie wiedziały co robić. Lech jeszcze niczego nie osiągnął z nowym trenerem, a oni już zaczynają kozakować i zachowywać się jak osiedlowy fifarafa. To się musi skończyć kolejnym tąpnięciem, bo zawsze jak w lepszym okresie Rutkowski z Klimczakiem zaczynają filozofować to za chwilę w klubie zaczyna się dziać źle.”

Autor wpisu: Bigbluee do newsa: Śmietnik Kibica

„To tylko pokazuje jakie to bezmózgi są i jak krótkowzroczność, pycha i buta nimi włada. Oni naprawdę myślą, że ludzie od tak sobie przestaną być wkurzeni? Zapomną co się odpi3rdalalo cały poprzedni sezon, Trnave, szmatę w Poznaniu a na końcu oddanie meczu z cieniasa mi z korony, bejajeczność władz, uraczenie nas amatorem Rumakiem. To było przed chwilą. Gdyby nie NF i jego asystent to nikt by tu nie przyszedł a ci co przyszli to pozostawiają na razie wiele do życzenia. Może Douglas, ale to wielki znak zapytania. Reszta transferów nie gra albo gra tragicznie. Przyjdą 2 kontuzje i nas nie ma bo te połówki nie umiały nikogo wartościowego ściągnąć na zmianę.”

Autor wpisu: jerry21 do newsa: Podsumowanie letnich transferów Lecha Poznań

„Okno transferowe w Polsce zakończone więc można wstępnie spróbować podsumować pozyskanych przez Kolejorza piłkarzy.
Uważam, że na pełną ocenę należy poczekać do końca rundy jesiennej. Wstępnie najlepiej wypada na razie Douglas. Nasz pierwszy transfer, tak krytykowany na początku. A tu okazuje się, że można znaleźć dobrego zawodnika nawet w drugiej lidze Szwecji. Brawa za rozeznanie dla trenerów Lecha. Douglas gra wszystko od początku i nie zawodzi, a wręcz przeciwnie, trafił nawet do reprezentacji i zagrał dwa razy w lidze narodów. No i posadził na ławce naszego reprezentanta Salamona. Kolejny szybko pozyskany to Fin Hakans . Też powołany do reprezentacji, jednak kontuzja go wyeliminowała. W Lechu gra zwykle w podstawowym składzie, lecz na razie bez błysku. Widać jednak, że ma potencjał i może być z niego pociecha w przyszłości. Jeszcze więcej możemy spodziewać się po kolejnym Szwedzie Walemarku. Jeśli zdrowie mu będzie dopisywać to możemy mieć znowu dobrego skrzydłowego, który nawiąże do swoich poprzedników Velde, Skórasia i Kamieńskiego. Także pozyskanie Jagiełły oraz Loncara oceniam na plus.

Myślę, że stanowią konkurencję na pozycjach 8-6. Stać ich na grę w pierwszym składzie, umiejętności posiadają.Pozyskanie ich podniesie na pewno poziom zespołu i spowoduje rywalizację o pierwszą jedenastkę. Gorzej z rywalizacją w ataku bo Fiabema na dziś to nie jest konkurencja dla Ishaka. I wydaje mi się, że raczej nie będzie. Podobnie Hoffmann to jedynie zawodnik do szerokiej kadry a nie konkurencja dla Pereiry.
Ale dajmy czas naszym nabytką do grudnia i potem ich realnie oceńmy. Pierwsze wrażenia mogą być mylące. Ogólnie raczej nie liczono na 7 nowych zawodników. Czas pokaże iłu z nich będzie faktycznie wzmocnieniami Lecha. Myślę, że jeśli 3-4 to będzie dobrze. Co do transferów z klubu to realną stratą jest odejście trzech Velde, Marchwińskiego i Karlstroma. A na razie największą wartością dodaną jest dla mnie Kozubal i jego powrót z wypożyczenia.”

Autor wpisu: Sp do newsa: Przed meczem: Lech – Jagiellonia

„Mecze u siebie z Jagą są łatwe i otwarte, ten rocznicowy czy chociażby właśnie ten, w którym wygrywaliśmy 3:0, a skończyło się 3:3 w którym wypunktowaliśmy ich wysokim pressingiem i odbiorem piłki już w momencie budowania ataku od własnej bramki. Jaga w sezonie mistrzowskim była chwalona za to jak grają już od Alomerovica. Po mistrzostwie go nie ma, lewego obrońcy też nie mają z poprzedniego sezonu i sprzedali jeszcze Marczuka z drugiej strony boiska. Trzech zawodników odpowiedzialnych za trofeum. Niedawno był artykuł, że w tym oknie transferowym pierwszy raz za panowania rodziny Rutkowskich Lech sprzedał 3 piłkarzy z trzonu drużyny poprzedniego sezonu. W wakacje nie graliśmy w pucharach oni tak. Można gdybać czy łącząc ligę z pucharami teraz byśmy patrzyli na wszystkich z góry w ligowej tabeli, jednak jesteśmy lepszym zespołem od Jagi. Gramy u siebie oni są słabi na wyjazdach. Tak, można żałować, że gramy z nimi tuż po przerwie kiedy mogli odpocząć, jednak to my powinniśmy bardziej skorzystać na tej przerwie dlatego oczekuje by nasz trener przygotował zespół na dwie dobre, równe połowy. 2/3:0 do przerwy i kolejne 2 bramki w drugich 45 minutach kontrolując całe spotkanie nad Mistrzem Polski w tym momencie nie jest czymś abstrakcyjnym i zbyt wymagającym, a pięknie może jeszcze bardziej scalić drużynę.”

Autor wpisu: Spokojna Woda do newsa: Podsumowanie letnich transferów Lecha Poznań

„Konkrety będziemy wiedzieć po rundzie jesiennej. Na ten moment:
1) Douglas to młodsza i szybsza wersja Dagerståla. Jak na razie wygląda bardzo efektownie, z efektywnością też jest nieźle. Ma pole do rozwoju i kto wie, czy za dwa sezony nie zgłosi się po niego jakaś duża marka? Stoper, który potrafi wyprowadzać piłkę i wyjść do przodu zawsze w cenie.
2) Fiabema jest szybki i młody. Z zalet to tyle. Gdyby nawet strzelił na pustą bramkę z Pogonią, jego ocena ogólna niewiele by wzrosła.
3) Håkans jak dotychczas nie wygląda na gościa, który będzie murowanym wyborem do pierwszej 11-stki. Po kilku meczach widać, że trochę lepiej się ustawia i komunikuje z partnerami. Jedna asysta niewiele mówi, bo to było takie ,,pacnięcie”. Oczekuję więcej.
4) Hoffmann to projekt na dłużej. Na teraz gracz szerokiej kadry, będzie raczej w rezerwach.
5) Jagiełło powinien dać radę na środku. Przy odrobinie szczęścia mógł mieć asystę. Sądzę, że będzie wartościowym nabytkiem, z racji posiadanego doświadczenia.
6) Wålemark z tego grona najbardziej pretenduje do miana ,,najlepszego transferu tego okienka”. Mam wobec niego wysokie oczekiwania. W Mielcu nawet w tak krótkim czasie pokazał się z bardzo dobrej strony. Widać, że ma ciąg na bramkę.
7) Lončar prawdę mówiąc nie widzi mi się, jako następca Karlströma. A już z pewnością nie wejdzie w jego buty od razu. Może być pożyteczny w środku pola, jako tworzący możliwość większej rotacji.
Podsumowanie: okienko wyglądało solidnie, choć widać, że większość zawodników będzie potrzebowała czasu, żeby wnieść wartość do zespołu.
Reszty dowiemy się za parę miesięcy.”

Autor wpisu: Sowa Przemadrzala do newsa: Podsumowanie letnich transferów Lecha Poznań

„Transfery pokazują pewne całościowe myślenie i starą-nową strategię. Doświadczeni plus puchary to strategia jednoroczna i z niej się całkowicie wycofano. Podstawę drużyny, około 5 zawodników z pola przebywających na boisku mają stanowić wychowankowie i zawodnicy kupieni do odsprzedania z zyskiem. Druga połowa to zawodnicy doświadczeni. Bramkarz oczywiście na sprzedaż.

Co ciekawe, bardzo podobną strategię ma teraz Legia o czym powiedział Jacek Zieliński w sławnym długim wywiadzie, w którym 5% to treść, a 95% to próba utarcia nosa hejterom. Otóż powiedział On, że długoterminowa budowa drużyny opiera identyfikowaniu największych talentów z akademii. Do tego dochodzi zakup młodych zdolnych, ale robiony tak, żeby nie zaszkodzić największym talentom. Jedyna różnica to liczba młodych na boisku: w Lechu około połowa, a w Legii mniej niż połowa. Niestety pan Zieliński nie sprecyzował, czy to ma być 1,2,3, czy 4. Bramkarz oczywiście na sprzedaż.

Jest jeszcze jedna różnica: zawodnicy mają sami wywalczyć pierwszy skład. Chodyna został sprowadzony jako doświadczony z liczbami, ale jeśli nie wygryzie Wszołka to nie będzie grał. W Lechu jest inaczej: od razu wiadomo, kto jest sprowadzany do pierwszego składu, a kto jako zmiennik, choć zdarza się, że zawodnik pierwszego składu, np. Andersson przegrywa rywalizację.

W tym okienku Douglas, Fiabema, Jagiełło, Hoffmann, Loncar zostali sprowadzeni jako gracze do nauki/odbudowy i generalnie zmiennicy, zaś Hakans i Walemark do pierwszego składu. Douglas, Fiabema, Hoffmann, Hakans i Walemark to młodzi do odsprzedaży, zaś Jagiełło i Loncar to doświadczeni. Okazało się, że Hakans ma problemy i dlatego sprowadzono droższego Walemarka, zaś Douglas z marszu wywalczył pierwszy skład.

Raków się miota i teraz nie wiadomo o co chodzi w tym projekcie. Pozostali mają kilka razy niższe budżety i wygrać coś mogą tylko w przypadku kryzysu całej Wielkiej Trójki.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Podsumowanie letnich transferów Lecha Poznań

„Teraz kilka dni po zakończeniu letniego okna transferowego można je w końcu podsumować, a także spróbować wyciągnąć kilka wniosków. Na pewno to niedawno zakończone już okno transferowe było specyficzne i dziwne. Początkowo przychodzili do nas piłkarze chyba z najgorszej półki, jakiej się dało. Nie imponowali oni ani swoim CV, ani doświadczeniem i na papierze nie za bardzo przekonywali. Po transferach Douglasa, Fiabemy, Hoffmana i Hakansa można było mieć poważne wątpliwości, czy ktokolwiek z tej czwórki piłkarzy się sprawdzi i będzie w stanie wnieść coś do zespołu. Oczywiście papier a boisko, tak jak teoria i praktyka, to dwie różne rzeczy, ale trzeba przyznać, że na papierze pierwsze cztery transfery do klubu nie powalały na kolana i budziły spore wątpliwości.

Później jednak jakby coś drgnęło. Nie wiem, jaka jest tego przyczyna, ale przynajmniej na papierze przyszło do nas trzech niezłych piłkarzy. Najpierw Jagiełło, czyli pierwszy i jak się potem okazało jedyny Polak, który trafił do nas w tym okienku (nie licząc powracających z wypożyczenia Kozubala i Pingota), później Walemark, niezły i nadal młody skrzydłowy, a na końcu defensywny pomocnik Loncar, który jest dość doświadczonym piłkarzem. Zdecydowanie te trzy transfery wyglądają lepiej na papierze, niż cztery wcześniejsze. Jednak ta trójka piłkarzy potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację i trzeba ich odbudować.

Podsumowując – z kluczowych piłkarzy odeszli Velde, Marchwiński i Karlstrom, a więc aż trzech podstawowych piłkarzy w poprzednim sezonie. Pozostali piłkarze, którzy odeszli, nie byli aż tak ważnymi postaciami, dlatego ich odejście to niewielka strata. Za nich przyszli następcy, którzy być może okażą się od nich lepsi. W końcu po wielu latach mamy skompletowany środek pomocy, a nie liczymy, że trójka pomocników wystarczy i będziemy martwić się w przypadku kontuzji jednego gracza, że trzeba będzie kombinować. Mamy problem tylko z lewą obroną (brakuje odpowiedniego rywala dla Gurgula), prawą obroną (Hoffman i jego dyspozycja to jedna wielka zagadka) oraz z atakiem (brakuje odpowiedniego zmiennika dla Ishaka). Pozostałe pozycje są dobrze obsadzone i można powiedzieć, że przynajmniej na papierze drużyna została wzmocniona i ma dość szeroki skład do gry na dwóch frontach w tym sezonie. Natomiast dyspozycja i forma poszczególnych piłkarzy, zwłaszcza siódemki nowych graczy (naszych Siedmiu wspaniałych) pozostaje zagadką. Tak samo jak wszystkich naszych piłkarzy. Tutaj będziemy mądrzejsi dopiero po zakończeniu sezonu. Tutaj wypada mi tylko dodać, że z nowych piłkarzy jak na razie regularnie w podstawowym składzie gra tylko Douglas, który jest pozytywną niespodzianką i zaskoczeniem na początku sezonu. Oby reszta nowych piłkarzy poszła w jego ślady, czego życzę sobie i wszystkim kibicom Lecha.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Zmiana opinii po lecie

„Lech kadrowo i w lidze zaczyna wyglądać najlepiej od jesieni 2021. Na ten moment wygląda to obiecująco, ale… kadra bynajmniej nie jest gotowa na cały sezon, bo na kilku pozycjach jest za mało jakości. Wystarczy dłuższa kontuzja Ishaka, Murawskiego, Pereiry czy Gurgula żeby Lech miał problemy. Brak Murawskiego jeszcze będzie do przełknięcia bo są piłkarze którzy od biedy ogarną na 6. Brak Gurgula też da się przeżyć bo jest Andersson. Może nie ma wystarczająco jakości, ale jest. Z Gurgulem jest jeszcze inny potencjalny problem – trzeba liczyć się że przyjdą u niego wahania formy bo ma 18 lat. Z kolei już dłuższa absencja Ishaka albo Pereiry może nas poskładać. Ishak i Joel to łącznie ponad 50 procent siły ofensywnej drużyny, a alternatyw realnych brak. Falbana nie rokuje. Szymczaka przez wrodzoną grzeczność przemilczę. Hoffmann póki co jest niewiadomą i nawet w rezerwach nie wyróżniał się jakością. Z obecną kadrą pewnie dociągniemy do końca roku, ale i tak trzeba liczyć na szczęście do braku kontuzji na newralgicznych pozycjach. Zimą trzeba będzie jednak zadziałać dalej i uzupełnić już widoczne braki oraz braki które mogą wyjść w trakcie rundy. Majstra na stulecie udało się zdobyć dzięki transferom Kownackiego i Kędziory którzy w newralgicznych momentach wnieśli jakość i doświadczenie. Zimą 2025 będą potrzebne podobne ruchy. Nie da się celować w wygranie ligi mając krótką kołderkę na kilku pozycjach. Ruchy w zimowym oknie pokażą nam czy zarząd faktycznie celuje w mistrza, czy celem jest awans do pucharów i wypromowanie Kozubala i Gurgula, a mistrz będzie tylko miłym dodatkiem.”

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Top 10 (05-11.09) first appeared on KKSLECH.com.

Читайте на 123ru.net