Kryzys państwowych instytucji ma kryminalne podłoże. Nie powinniśmy się z nim już męczyć
Prawo i Sprawiedliwość jeszcze zanim utraciło władzę, zaczęło tworzyć państwo równoległe. Nie chodziło tylko o zabezpieczenie partii na chude lata, lecz o uniemożliwienie następcom sprawowania władzy. A przede wszystkim o niedopuszczenie do rozliczeń polityków obozu, który - jak się coraz częściej okazuje - przez osiem lat okradał Polskę.