Marianna Schreiber broni freak fightów. "Gdyby nie walki, nie miałabym za co żyć"
- Nie zabrałabym swojej córki na galę freak fightów. Jestem rodzicem odpowiedzialnym za treści, które ogląda moja córka - powiedziała Marianna Schreiber na antenie Polsat News. - Gdyby nie freak fighty, jako samotna matka, nie miałabym za co żyć - podkreśliła. Problemem dostępu dzieci do freak fightów i patostreamów, po akcji Polsat News i Interii, zainteresował się premier oraz sejmowa komisja.