Lewica, która nienawidzi mężczyzn, czyli o zmianie definicji gwałtu
Do czego prowadzi uczynienie słów dowodem?
Oznaczałoby ono, że zeznania kogoś mającego oczywisty interes w tym, by zapadło konkretne, niekorzystne dla oskarżanego rozstrzygnięcie, decydowałyby o postawieniu mu zarzutów, a później być może i o skazaniu. W gruncie rzeczy...