Kosmiczny wyczyn Lewandowskiego. Magiczne 24 minuty
Nie istnieje "gol Lewandowskiego", nie ma jednej typowej dla niego akcji. Nie ma uderzenia po dalszym słupku jak Henry, nie ma wielu cyrkowych trafień jak Ibrahimović. Ale oglądasz 101 goli Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów i widzisz wszystko, co powinien umieć napastnik. Widzisz maszynę strzelającą każdy rodzaj gola - pisze Dawid Szymczak ze Sport.pl.