Kotlety z ryżem od Ewy Wachowicz. Trochę jak sznycle, trochę jak gołąbki bez zawijania
Kto z nas nie lubi kotletów. Zwłaszcza teraz jesienno-zimową porą chętnie zjadamy je i na obiad, i na kolację na ciepło. Te z przepisu Ewy Wachowicz są trochę jak krakowskie sznycle a trochę jak gołąbki bez zawijania. Naprawdę warto je zrobić.