Mieszkańcy Damaszku: "Dżolani to dobry facet, bo jest z ludu. Asad lud zabijał, nawet dzieci"
Pakujemy mały bagaż i ruszamy do Damaszku. Granica stoi otworem, a na autostradzie rebelianci nie zdążyli jeszcze ustawić punktów kontrolnych. W stolicy spotykamy architektkę: - Ciężko jest być Syryjczykiem - mówi.