Senator obiecywał, że "stanie na głowie". Tej obietnicy nie udało się zrealizować
Senator Władysław Komarnicki dwa dni po wyborach mówił, że "stanie na głowie", aby ograniczyć zaangażowanie spółek Skarbu Państwa w konkretne kluby sportowe. Po roku od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska widać, że niewiele się zmieniło w tym temacie.