World News in Polish

PlusLiga. Nowy-stary trener od prawie miesiąca. Atakujący wskazał konkretną zmianę 

GKS Katowice odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. Ślązacy wygrali w Będzinie z beniaminkiem po tie-breaku, choć przegrywali 0:2. – Tak naprawdę pierwsze dwie odsłony w naszym wykonaniu były ponure. Bardzo cieszymy się z tego, że udało nam się odwrócić losy meczu – powiedział Strefie Siatkówki Damian Domagała, atakujący GieKSy.

PUNKT ZWROTNY

GKS Katowice udanie wszedł w rundę rewanżową PlusLigi. Katowiczanie w 16. kolejce pokonali na wyjeździe Nowak-Mosty MKS Będzin 3:2. Do pewnego momentu spotkanie układało się po myśli beniaminka, który wygrywał 2:0. Punktem zwrotnym całego spotkania okazała się podwójna zmiana od początku trzeciego seta w szeregach GieKSy. Trener Emil Siewiorek postawił na Damiana Domagałę oraz Jewgienija Kisiliuka. – Myślę, że zmiana na początku trzeciego seta dała impuls i dodała energii, której zdecydowanie brakowało w pierwszych dwóch partiach. Wtedy jako drużyna zaczęliśmy grać lepiej i cieszyć się siatkówką. Tak naprawdę pierwsze dwie odsłony w naszym wykonaniu były ponure. Bardzo cieszymy się z tego, że udało nam się odwrócić losy meczu. Tym bardziej cieszę się, że mogłem być częścią tego procesu – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Damian Domagała, atakujący GKS-u Katowice.

CZASAMI SIĘ ZDARZA

Momentami nie obyło się bez kontrowersji związanych z werdyktami wideoweryfikacji. Katowiczanie po kilku sytuacjach rozwiązanych na korzyść MKS-u nie kryli swojego oburzenia. – Sędziowie naprawdę sędziowali bardzo dobrze. Wiadomo, że czasem, kiedy krzyczymy, to jest to może lekkie wymuszanie decyzji na sędziach. Może doszło do jednej sytuacji, z którą mogliśmy się nie zgodzić, ale to i tak, jak na pięciosetowe spotkanie jest bardzo mało – oznajmił atakujący, który zdobył 10 punktów, z czego wszystkie atakiem i uderzał ze skutecznością i efektywnością 59% (10/17).

WIĘKSZA RADOŚĆ

Od 18 listopada GKS Katowice prowadzi Emil Siewiorek. Dotychczasowy asystent Grzegorza Słabego przejął jego obowiązki. Co zmieniło się wewnątrz zespołu od prawie pełnego miesiąca? – Trener wprowadził trochę więcej radości w nasze szeregi. Po ogromnej serii porażek frustracja i napięcie między nami były naprawdę wysokie. Trener Emil nie tak doświadczony, jak trener Słaby, ale na pewno chciał nam pomóc przede wszystkim pozytywną energią. W trudnym momencie szczególnie tego nam brakowało. Również nasze poprzednie spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu było udane. Nawet jeśli zabrakło paru piłek. Widać było jednak radość na boisku, tak samo, jak w trzech ostatnich setach batalii w Będzinie. To jest największa zmiana po naszej stronie – oznajmił 26-latek.

ZWROT O 180 STOPNI?

Druga runda rozpoczęła się dla GieKSy zdecydowanie inaczej w porównaniu z ubiegłą. Na start sezonu we wrześniu Ślązacy przegrali z MKS-em 0:3 i na przestrzeni pierwszych piętnastu spotkań pokonali tylko Barkom Każany Lwów. Czy zdaniem atakującego triumf w Będzinie zapoczątkuje pasmo kolejnych, a przede wszystkim punktowanie GKS-u? – Mamy nadzieję, że to zwycięstwo zapoczątkuje kolejne. Pierwsza runda było bardzo nieudana w naszym wykonaniu. Liczymy na to, że druga runda i spotkanie z MKS-em będą dla nas punktem zwrotnym w tym sezonie, a także dołożymy wszelkich starań, by utrzymać się w PlusLidze – zakończył Damian Domagała. 

Zobacz również:
PlusLiga. Atakujący beniaminka włącza się do gry? Wyraził nadzieję

Artykuł PlusLiga. Nowy-stary trener od prawie miesiąca. Atakujący wskazał konkretną zmianę  pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Читайте на 123ru.net