PlusLiga. Projekt Warszawa nie dał prezentu
PGE Projekt Warszawa spełnił się w roli faworyta. W przedświątecznym meczu pokonał MKS Będzin. Problemy stołeczni mieli jedynie w trzecim secie, w którym to rywale nie wykorzystali piłek setowych. Mecz zakończył się w trzech setach, MVP wybrany został Damian Wojtaszek.
JEDNI ZACZĘLI, DRUDZY SKOŃCZYLI
Gospodarze przespali początek spotkania, za to pozytywnie pokazali się w nim gracze z Będzina. Już na starcie zanotowali dwa asy serwisowe i prowadzili 4:1. Choć warszawianie początkowo zniwelowali straty, to zdecydowanie brakowało skuteczności w ataku ze strony Artura Szalpuka. Goście po jego próbach wyprowadzali kontry, które dawały im zapas 13:10. Wówczas jednak sprawy w swoje ręce wziął Bartłomiej Bołądź i gra zaczynała się od nowa – 14:14. Rywalizacja była zacięta, a akcje w większości trwały kilka wymian. Świetnie w bloku pracował Valerii Todua. To jednak nie zabezpieczyło MKS-u, bo w kluczowych momentach bezbłędny był Jurij Semeniuk. Lepsza dyspozycja w polu serwisowym pomogła warszawianom domknąć tę partię.
SPOKÓJ W DEFENSYWIE
Stołeczni w drugiej odsłonie byli bardziej skupieni i szybko zanotowali serię 3:0. Przerwa dla szkoleniowca MKS-u na niewiele się zdała, bo jego podopieczni wciąż nie mogli zapunktować atakiem przy własnym przyjęciu, a to otwierało szansę rywalom. Co jakiś czas na pierwszy plan wysuwał się Dominik Depowski, ale sam nie był w stanie wpłynąć na wynik. Brakowało bowiem Schulza, o wiele gorzej w porównaniu z pierwszą partią szło też Koppersowi. Gdy blokiem podziałał Semeniuk, zrobiło się 16:11 dla Projektu i taki dystans utrzymywał się już do końca. W przyjęciu prężnie działał Damian Wojtaszek. Warszawianie w decydującym fragmencie partii kończyli długie wymiany, a piłkę setową dał as serwisowy Linusa Webera. Chwilę później było już po secie.
DOPÓKI PIŁKA W GRZE…
Ponownie dobre otwarcie seta zanotował Bołądź. Stołeczni znów jako pierwsi zaczęli budować dystans – 6:4. Zespół z Będzina miał jeszcze koło ratunkowe w postaci Depowskiego, a Grzegorz Pająk blokiem doprowadził do remisu. Po raz pierwszy w tym meczu udało im się wyjść ze straty punktowej na 13:11. Taki stan rzeczy utrzymywał się do samego końca. Co prawda stołeczni mieli swoje szanse na przełamanie, ale w kluczowych momentach oddawali punkty przez błędy serwisowe. Mateusz Siwicki dał ekipie z Będzina piłkę setową. Wtedy jednak nastąpił zwrot akcji. Przyjezdni stracili głowę w ofensywie i popełnili nielotrzebne błędy, a bohaterami stali się Weber i wchodzący do pomocy Jakub Kochanowski. Po bloku tego pierwszego było już po zawodach.
MVP: Damian Wojtaszek
PGE Projekt Warszawa – Nowak-Mosty MKS Będzin 3:0
(25:21, 25:19, 26:24)
Składy zespołów:
Projekt Warszawa: Firlej, Brand (20), Wrona (6), Bołądź (10), Semeniuk (9), Szalpuk (1), Wojtaszek (libero) oraz Tillie (7), Kowalczyk (1), Weber (6), Kozłowski i Kochanowski (1)
MKS Będzin: Siwicki (8), Pająk (2), Depowski (10), Koppers (9), Schulz (3), Touda (8), Olenderek (libero) oraz Szwaradzki (6), Szpernalowski i Maruszczyk
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga. Projekt Warszawa nie dał prezentu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.