World News in Polish

Niezłomni mimo porażki. Asseco Resovia z nadzieją na lepszą drugą połowę sezonu

Nękana kontuzjami Asseco Resovia Rzeszów przegrała 0:3 z Jastrzębskim Węglem. Chociaż rzeszowianie nie wygrali ani jednej partii, to długimi momentami ich gra mogła się podobać. – Myślę, że to jest kolejny krok naprzód dla drużyny, pokazujemy dobrą jakościową grę. Mam nadzieję, że druga część sezonu będzie dla nas lepsza niż ta pierwsza i będziemy odnosić więcej zwycięstw – powiedział w rozmowie z siatka.org środkowy rzeszowian, Dawid Woch.

 

3:0 enemy 3:0 nie równe

Asseco Resovia nie przełamała serii porażek z Jastrzębskim Węglem. W 17. kolejce PlusLigi rzeszowianie ulegli mistrzom Polski 0:3. Pomimo tego mieli swoje szanse. – Uważam, że to był bardzo dobry mecz, stał na bardzo wysokim poziomie, było bardzo dużo jakości z dwóch stron. Zespół z Jastrzębia-Zdroju to drużyna, która przede wszystkim popełnia bardzo mało błędów, gra bardzo cierpliwie i z takim rywalem się gra bardzo ciężko. Nie przez przypadek są na czele tabeli PlusLigi. Mecz mógł się podobać kibicom, o wyniku decydowały detale. Niewiele zabrakło, żebyśmy przedłużyli losy spotkania – ocenił środkowy rzeszowskiego zespołu, Dawid Woch.

 

SERIA NIEFORTUNNYCH ATAKÓW

Chociaż podopieczni Tuomasa Sammlvuo przegrali dwa pierwsze sety, przez pierwszą połowę trzeciego byli na prowadzeniu. – Przede wszystkim szkoda trochę trzeciego seta, bo kiedy poczuliśmy, że przejmujemy kontrolę, to bardzo szybko nam uciekła przewaga.  Popełniliśmy chyba trzy błędy w ataku przy stanie 13:9. Potem nie potrafiliśmy wrócić do naszego dobrego grania – przyznał Woch.

Faktycznie, po tym jak jastrzębianie doprowadzili do remisu 13:13, stopniowo przejmowali inicjatywę i zamknęli spotkanie w trzech aktach. – Myślę, że to jest kolejny krok naprzód dla drużyny, pokazujemy dobrą jakościową grę. Mam nadzieję, że druga część sezonu będzie dla nas lepsza niż ta pierwsza i będziemy odnosić więcej zwycięstw – mówił środkowy Asseco Resovii.

 

NA PRZEKÓR KONTUZJOM

Kłopoty zdrowotne nie oszczędzają w tym sezonie rzeszowian. Stephen Boyer, Bartosz Bednorz, Paweł Zatorski. Cała trójka jest niezdolna do gry, o ile na powrót Boyer i Bednorza można liczyć, Zatorskiego czeka długa przerwa od siatkówki. Dodatkowo raz na jakiś czas wypada inne ogniwo ekipy z Podkarpacia. –  Oczywiście krzyżuje to nam plany i treningowe i meczowe. Musimy dostosować pod nieobecności wszystkie treningi. To zadanie naszego sztabu, a my wykonujemy swoją robotę, a chłopaki, którzy zastępują w tym momencie podstawowych zawodników to szczapki z głów dla nich, bo spisują się bardzo dobrze – podkreślił Dawid Woch.

Przed jego drużyna jeszcze jedno wyzwanie w 2024 roku i to równie niełatwe jak to ostatnie. 30 grudnia rzeszowianie zagrają na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

Artykuł Niezłomni mimo porażki. Asseco Resovia z nadzieją na lepszą drugą połowę sezonu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Читайте на 123ru.net