Wystarczyły tylko 3 minuty. Sędziowie byli bezlitośni
Młyny Stoisław Koszalin zapowiadały przed meczem ze Startem Elbląg walkę na całego. Trzeba przyznać, że do 57. minuty rywalizacji wszystko się zgadzało. Potem nastąpiło coś nieoczekiwanego.