Teraz można rywalizować

O północy zakończyło się letnie okienko transferowe w Polsce, które pierwotnie miało trwać do poniedziałku, ale FIFA postanowiła je skrócić w Polsce do 6 września. Jeszcze w piątek Lech Poznań skompletował kadrę na rundę jesienną sezonu 2024/2025, która może wkrótce może zostać odchudzona przez odejście niepotrzebnych zawodników.

Latem zarząd Lecha Poznań miał dużo szczęścia. Nowy trener Kolejorza, Niels Frederiksen dobrze przygotował zespół, złapał z nim bardzo kontakt, szatnia zaakceptowała jego pomysł, a Duńczyk wraz ze swoim asystentem Sindre Tjelmelandem potrafił „dźwignąć” wielu obecnych piłkarzy. Efekt pracy skandynawskiego duetu jest widoczny w tabeli, na boisku z nowych nabytków widać było dotąd tylko Alexa Douglasa, który przybył jako pierwszy + ewentualnie Daniela Hakansa, który był trzecim transferem (Fin zaliczył asystę w meczu z Pogonią Szczecin).

Władzom bardzo długo zajęło skompletowanie kadry na nowy sezon 2024/2025. Trzeba było czekać na to aż do 6 września, gdy został zakontraktowany siódmy i ostatni piłkarz tego lata. Alex Douglas, Bryan Fiabema, Daniel Hakans oraz Ian Hoffmann to efekty pracy mitycznego działu skautingu, tych zawodników polecili też skandynawscy trenerzy. Ostatnia trójka w postaci Filipa Jagiełło, Patrika Walemarka oraz Stjepana Loncara to już tzw. „okazje” na rynku pod koniec letniego okienka transferowego, w tym dwa wypożyczenia z opcją odpowiednio wykupu i przedłużenia kontraktu o kolejnych 12 miesięcy.

Cały Lech Poznań miał szczęście, Niels Frederiksen zrobił latem naprawdę dużo, żeby zakryć powolne działanie klubu na rynku transferowym, na dodatek udało się uniknąć poważnych urazów w zespole, który zaczął przypominać drużynę z prawdziwego zdarzenia. Bartosz Salamon został przyćmiony przez Alexa Douglasa, który nie opuścił jeszcze ani jednej minuty, natomiast kontuzja Mikaela Ishaka była niegroźna, przez co Szwed opuścił tylko jeden mecz. Po letniej części sezonu Lech Poznań niespodziewanie jest liderem Ekstraklasy, finalnie znaleziono następców Kristoffera Velde, Jespera Karlstroma czy Filipa Marchwińskiego, teraz faktycznie można grać w piłkę i rywalizować w sezonie 2024/2025 o coś konkretnego.

BRAMKARZE:

Czysto na papierze Lech Poznań ma dobrze zabezpieczoną pozycję bramkarza. Rezerwowy Filip Bednarek to doświadczony golkiper z odpowiednią jakością, który sprawdził się w Europie. Numerem 1 między słupkami jest Bartosz Mrozek, który zachował już 5 czystych kont, w tym 4 z rzędu, został powołany do kadry Polski, a pod wodzą nowego trenera bramkarzy Dominika Kubiaka poprawił grę nogami. O jakość między słupkami nie ma się co martwić, na tle Ekstraklasy jest ona wysoka.

Bartosz Mrozek
Filip Bednarek
Mateusz Mędrala

OBROŃCY:

Na pozycji stopera mamy dużą rywalizację. Alex Douglas przebojem wskoczył do wyjściowej jedenastki, Antonio Milić stracił trochę na wadze i znowu jest czołowym stoperem Ekstraklasy. Przez to Maksymilian Pingot po powrocie z wypożyczenia rozegrał tylko 45 minut, Bartosz Salamon grał latem jeszcze mniej, otrzymał dotąd tylko minutę i to w ataku, ale w końcu i oni dostaną poważną szansę. W odwodzie pozostaje jeszcze młody 17-letni Wojciech Mońka czy Filip Dagerstal, który według planu powinien wrócić we wrześniu do pełnych zajęć. Wciąż jest w Kolejorzu siódmy stoper Miha Blazić pomijany przez trenerów wolących stawiać na innych środkowych obrońców. Letnie okienko transferowe w niektórych ligach wciąż trwa, Lech Poznań chciałby pozbyć się Słoweńca, z którym i tak nie przedłuży kontraktu ważnego do 30 czerwca 2025 roku, ale jednocześnie chciałby coś na nim zarobić.

Bardzo mocno na papierze wygląda prawa strona defensywy, gdy zdrowy jest Joel Pereira. O jego zmienniku Ianie Hoffmannie grającym wcześniej i tak na lewej flance niewiele można powiedzieć, Amerykanin zagrał w Ekstraklasie przez minutę notując jeszcze 2 występy w III-ligowych rezerwach. Po drugiej stronie trenerzy stawiają i promują Michała Gurgula, 18-latek rośnie w oczach, pod wodzą Nielsa Frederiksena zaczął robić szybkie, zauważalne postępy, a Elias Andersson sprawia wrażenie piłkarza, któremu nawet pasuje rola rezerwowego. Szwed nie jest na razie poważnym konkurentem dla młodego Gurgula, wielu kibiców uważa, że na lewej obronie brakuje nam jakości. Prędzej czy później Lech Poznań może mieć zauważalny kłopot na tej pozycji.

Joel Pereira
Ian Hoffman

Bartosz Salamon
Miha Blazić
Filip Dagerstal
Antonio Milić
Alex Douglas
Maksymilian Pingot
Wojciech Mońka

Elias Andersson
Michał Gurgul

POMOCNICY:

Druga linia przeszła latem sporą przebudowę. Jest dwóch nowych skrzydłowych, aż trzech nowych pomocników na pozycje 6-8, za to postawę Afonso Sousy czy Aliego Gholizadeha można uznać za dodatkowe „transfery”. Liczbowo jest okej, jest rywalizacja na ósemce i na szóstce, choć na Stjepana Loncara w dobrej formie fizycznej musimy jeszcze poczekać, a Filip Jagiełło m.in. podczas wrześniowej przerwy na kadrę ma właśnie doskoczyć poziomem do choćby Antoniego Kozubala czy Radosława Murawskiego godnie zastępującego ostatnio Jespera Karlstroma.

W Lechu Poznań mamy ciekawą rywalizację na dziesiątce, bowiem Afonso Sousa w końcu gra na miarę potencjału, obudził się jeszcze zostający co najmniej do zimy w klubie Ali Gholizadeh, który jesienią miał występować na dziesiątce, ale na razie więcej grał na prawym skrzydle. Na skrzydle też zaczęła panować ciekawa rywalizacja, minusem jest tylko jeden prawonożny boczny pomocnik w postaci Daniela Hakansa, lecz być może w trakcie rundy trenerzy dadzą zadebiutować Kornelowi Lismanowi.

Obecnie druga linia Lecha Poznań składa się z 12 piłkarzy, w tym gronie znajduje się czekający na debiut rozgrywający Tymoteusz Gmur i wspomniany już Kornel Lisman, nie ma już Igora Brzyskiego, który decyzją Nielsa Frederiksena powrócił do treningów z dwójką. Wciąż z klubu może odejść Adriel Ba Loua, Iworyjczyk chciałby zostać w Polsce do końca kontraktu, jednak nie pojawił się na murawie w ostatnich dwóch meczach (do Mielca w ogóle nie pojechał) co jest dla niego jasnym sygnałem.

Antoni Kozubal
Filip Jagiełło
Radosław Murawski
Stjepan Loncar

Afonso Sousa
Ali Gholizadeh
Tymoteusz Gmur

Patrik Walemark
Dino Hotić
Adriel Ba Loua

Daniel Hakans
Kornel Lisman

NAPASTNICY:

Według opinii kibiców Lecha Poznań przydałaby się lepsza rywalizacja na bokach obrony oraz w ataku. Mikael Ishak będzie dawał jakość, jeśli tylko będzie zdrowy. Problem pojawi się wtedy, gdy Szwed wypadnie, latem już był nieobecny w Częstochowie, gdzie zastępował go Filip Szymczak, a Lech Poznań nie oddał na bramkę Rakowa celnego strzału. Profilowo Filip Szymczak nie pasuje do obecnego Kolejorza, jest zbyt wolny, za mało biega, piłkarz jest po prostu słaby wyglądając jeszcze na zawodnika, który poddał się. Słaby piłkarsko jest też od początku krytykowany przez kibiców Bryan Fiabema, który chociaż szybko biega i czasami dochodzi do sytuacji. Lech Poznań gra z jednym wysuniętym napastnikiem, więc liczbowo atak nie prezentuje się źle. Z jakością na szpicy jest już dużo, dużo gorzej.

Mikael Ishak
Filip Szymczak
Bryan Fiabema

29 NAZWISK I PRAWDOPODOBNE ODEJŚCIA:

Tuż po zamknięciu letniego okienka transferowego w Polsce kadra Lecha Poznań składa się z 29 piłkarzy, w tym z 3 bramkarzy, 3 nominalnych napastników, 12 pomocników i 11 obrońców. Do Kolejorza nikt już nie przyjdzie, odejść mogą za to Miha Blazić oraz Adriel Ba Loua. Klub chętnie pozbędzie się tych piłkarzy, z którymi i tak nie przedłuży umów, odejście Słoweńca oraz Iworyjczyka mocno odciążyłoby budżet Kolejorza wydającego w tej chwili sporo na pensje niepotrzebnych obcokrajowców. Gdzie może odejść ta dwójka? Dziś zamknie się okno w Słowenii, 8 września w Czechach, 9 września m.in. na Cyprze, 11 września w Grecji, 13 września w Serbii i Turcji, 16 września w Azerbejdżanie, natomiast 18 września w Izraelu. Lech Poznań wciąż ma czas na pozbycie się Blazicia z Ba Louą, nadal transferów do klubu można dokonywać jeszcze m.in. w Afryce.

Kadra klubu KKS Lech Poznań – runda jesienna 2024/2025 (29 zawodników):

Bramkarze (3)

31. Mateusz Mędrala – 30.06.2026
35. Filip Bednarek – 30.06.2025
41. Bartosz Mrozek – 30.06.2026

Obrońcy (11)

2. Joel Pereira – 30.06.2025
3. Alex Douglas – 30.06.2027
5. Elias Andersson – 30.06.2026
15. Michał Gurgul – 30.06.2026
16. Antonio Milić – 30.06.2026
18. Bartosz Salamon – 30.06.2026
20. Ian Hoffmann – 30.06.2027
23. Miha Blazić – 30.06.2025
25. Filip Dagerstal – 30.06.2026
55. Maksymilian Pingot – 30.06.2028
90. Wojciech Mońka – 30.06.2027

Pomocnicy (12)

7. Afonso Sousa – 30.06.2026
8. Ali Gholizadeh – 30.06.2026
10. Patrik Walemark – 30.06.2025 (opcja wykupu)
11. Daniel Hakans – 30.06.2028
21. Dino Hotić – 30.06.2026
22. Radosław Murawski – 30.06.2026
24. Filip Jagiełło – 30.06.2027
33. Stjepan Loncar – 30.05.2025 (opcja przedłużenia)
43. Antoni Kozubal – 30.06.2028
44. Tymoteusz Gmur –
50. Adriel Ba Loua – 30.06.2025
56. Kornel Lisman – 30.06.2026

Napastnicy (3)

9. Mikael Ishak – 30.06.2025
17. Filip Szymczak – 30.06.2027
19. Bryan Fiabema – 30.06.2027

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Teraz można rywalizować first appeared on KKSLECH.com.

Читайте на 123ru.net