Wstrząsająca relacja żony Daniego Alvesa. Wierzyć się nie chce
Była żona Daniego Alvesa Joana Sanz początkowo broniła piłkarza ws. jego rzekomej napaści na młodą kobietę. Jej narracja zmieniła się jednak diametralnie i teraz wydaje się, że całkowicie pogrąży byłego partnera. Nie dość, że we wtorek pojawiła się w sądzie, aby zeznać w jego sprawie, to bardzo mocno go obciążyła. "Kiedy przybył do domu, to odbił się od szafy i upadł na łóżko" - zdradziła, cytowana przez "Mundo Deportivo". Pozostałe zeznania złożyli też inni świadkowie.