Wielka chwila Aleksandra Śliwki. Wyczekiwał jej od dawna. Ale są ograniczenia
Aleksander Śliwka wypatrywał tej chwili przez trzy miesiące. Po złamaniu palca, operacji i rehabilitacji w końcu wrócił na siatkarskie boiska. Reprezentant Polski i kapitan Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle wreszcie mógł choć przez chwilę pomóc klubowym kolegom w wyjazdowym spotkaniu z Bogdanką LUK Lublin. To znakomite wieści dla wicemistrzów Polski, ale i trenera kadry Nikoli Grbicia. Na razie jednak siatkarza obowiązują pewne ograniczenia.