Lewandowski aż się skrzywił. Ale później dał Barcelonie coś najważniejszego

Najpierw zacisnął pięści, dwie minuty później szeroko rozłożył ręce. Robert Lewandowski we wtorek cieszył się z bramek swoich kolegów, ale też się krzywił i denerwował. Długo czekał na pierwszy celny strzał, ale w końcu się doczekał. Do tego w samej końcówce dołożył gola, którym przypieczętował wygraną z Napoli (3:1) i pierwszy od czterech lat awans Barcelony do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Читайте на 123ru.net