Podejrzewano złamanie kręgosłupa. Polski skoczek był objawieniem końca zimy

Tymoteusz Amilkiewicz był objawieniem zimy w polskich skokach narciarskich. Wprawdzie nie pokazał się w Pucharze Świata, ale pod koniec sezonu nawet zaczął pukać do "10" Pucharu Kontynentalnego. Forma przyszła w najlepszym momencie, bo na mistrzostwa świata juniorów, na których 19-latek był najlepszym z kadrowiczów. Co ciekawe, przed sezonem zawodnik z Kościeliska miał poważny wypadek na skoczni.

Читайте на 123ru.net